Epidemia a branża e-commerce, czyli popularność zakupów online

Można zaobserwować duży wzrost popularności zakupów online w czasie pandemii. Beneficjentami są przedstawiciele konkretnych branż. Wszystko zaczęło się od zapasów, jakie Internauci postanowili zmagazynować na wypadek kwarantanny. Z jakimi problemami borykają się klienci i przedsiębiorcy? Dlaczego magazyny self storage są dobrą opcją w czasie kryzysu?

Zakupy online a koronawirus. Czy sprzedaż wzrosła?

Raport „E-commerce w czasie kryzysu 2020”, przygotowany przez Mobile Institute oraz Izbę Gospodarki Elektronicznej, to podsumowanie dotychczasowych zmian w e-handlu. Chodzi o tendencje obserwowane w czasie pandemii, a zwłaszcza na jej początku. Jak wynika z analizy badań, aż 38 % respondentów zrobiło zapasy korzystając z zakupów online. Perspektywa tymczasowego zamknięcia w domu skłoniła wielu Polaków do wzmożonych zakupów. Co więcej, w sklepach zabrakło podstawowych towarów, co z pewnością zmotywowało konsumentów do poszukiwań w sieci. Deficyt dotyczył przede wszystkim środków higieny osobistej. Kolejna kwestia to zagrożenie płynące z bezpośredniego kontaktu, towarzyszącego zakupom w sklepie stacjonarnym.

Jakie branże e- commerce zyskały? Z pewnością wśród zakupowanych towarów przeważają środki czystości. Mianowicie, aż 55 % klientów online sięgnęło po środki higieny. Z kolei 48 % postanowiło zadbać o zapasy jedzenia i picia. Co ciekawe, zaledwie 7 % badanych dokonało zakupu preparatów do dezynfekcji rąk, a 6 % respondentów zamówiło środki do dezynfekcji powierzchni. Tymczasem aż 6 % badanych przyznaje, że środki do dezynfekcji wykonało samodzielnie, korzystając z przepisów dostępnych online.

W części dotyczącej szeroko pojętych zakupów (online i stacjonarnych), analizowane są konkretne wybory Polaków. Jakie produkty zyskały popularność w wyniku pandemii? Na pierwszym miejscu plasują się ryże i makarony (45%), a zaraz po nich papier toaletowy i inne papierowe wyroby higieniczne (43%). Nieco mniejszą popularnością cieszyły się konserwy, gotowe produkty spożywcze w słoikach oraz mięso. Dopiero w następnej kolejności klienci sięgali po środki do dezynfekcji.

Aż 37 % respondentów przyznaje, że dokonane zapasy miały posłużyć co najmniej przez dwa tygodnie. Z czego wynika tak duże zainteresowanie? Większość ekspertów obwinia lęk, panikę towarzyszącą pandemii. W raporcie wyszczególniono odrębną analizę dotyczącą poziomu lęku związanego z rozprzestrzenianiem się wirusa. Poziom oceniono w skali od 1 do 10. Wśród internautów poziom wyniósł 5,8%. Osoby w wieku 15-18 lat nieco mniej obawiają się pandemii,ich poziom niepokoju plasuje się na poziomie 4,73 %. Wśród respondentów w wieku powyżej 54 lat poziom niepokoju wyniósł 6,88. Zainteresowanie zakupami online może wynikać również ze zmiany trybu życia w ramach akcji #zostanwdomu. Według raportu 57 % osób ograniczyło kontakty z innymi, a 55 % osób ograniczyło wychodzenie z domu.

Jak klienci oceniają zakupy online w czasie epidemii? W czasie zagrożenia koronawirusem niezwykle istotne jest bezpieczeństwo zakupów. W raporcie „E-commerce w czasie kryzysu 2020” można przeczytać, że aż 37 % respondentów uznaje zakupy online za bezpieczniejsze od tych stacjonarnych. Wśród tej grupy dominują osoby w wieku średnim oraz mieszkańcy mniejszych miejscowości. W dobie pandemii największym problemem okazała się dostępność produktów. Aż 59 % respondentów jest zdania, że dostępność wyrobów spożywczych online jest zła lub bardzo zła. Nie mniej istotne są opisy oferowanych produktów. Niestety, 56 % badanych stwierdziło, że produkty powiązane z ochroną przeciwwirusową są opatrzone niedokładnymi opisami, które wprowadzają w błąd.

Czy przesyłki zamawiane online mogą być źródłem zakażenia?

To pytanie zadawane przez wielu klientów sklepów online. Odpowiedź zależna jest od wielu czynników, takich jak rodzaj zamawianych towarów, materiały użyte do ich zabezpieczenia i opakowania. Początkowo mówiono, że wirus może utrzymywać się 3 dni na plastiku czy stali nierdzewnej. Tymczasem amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention po przebadaniu wnętrza statku Diamond Princess, donosi o alarmujących wynikach analiz. Mianowicie, wirus może przetrwać na powierzchni przedmiotów nawet 17 dni.

Zatem podstawową metodą prewencji jest długotrwałe przechowanie paczek w odpowiednim miejscu lub zastosowanie skutecznych środków ochronnych zarówno podczas pakowania, jak i podczas odbioru. Warto więc wypracować nowe nawyki, dzięki którym ryzyko znacznie się zmniejszy. O swoim bezpieczeństwie powinni pamiętać producenci, kurierzy, magazynierzy i klienci – wszyscy ci, którzy narażeni są na bezpośredni kontakt z przesyłką i jej zawartością. W jaki sposób należy o to zadbać?

Przede wszystkim obsługa powinna być bezkontaktowa – na każdym etapie. Oczywiście w momencie produkcji takie podejście może okazać się niemożliwe. W tym wypadku należy stosować środki ochrony oraz preparaty do dezynfekcji. Do polecanych środków ochrony zalicza się rękawiczki jednorazowe oraz maseczki z właściwymi filtrami i certyfikatami. O podobną formę zabezpieczeń powinny zadbać firmy kurierskie. Coraz większą popularność zyskuje również bezkontaktowa dostawa przesyłki, na przykład z wykorzystaniem paczkomatów. Większym ryzykiem obarczone są tradycyjne punkty odbioru, których pracownicy są narażeni na zakażenie wirusem. Tymczasem w paczkomacie paczka jest zarówno umieszczana, jak i odbierana bezkontaktowo. W przypadku firmy InPost uruchomiono nawet specjalną aplikację, za pomocą której skrytkę można otworzyć bezdotykowo.

Jakie środki ostrożności zachować w trakcie rozpakowywania? Warto zadbać o rękawiczki i żel dezynfekujący. Ponadto, opakowanie należy jak najszybciej wynieść z domu – innymi słowy, wyrzucić. Pamiętając o bezpieczeństwie osób zajmujących się utylizacją odpadów czy sprzątaniem warto opakowanie i pozostałości umieścić worku na śmieci i szczelnie go zamknąć. Choć takie środki ostrożności mogą wydawać się przesadą, należy pamiętać o wszystkich osobach narażonych na potencjalny kontakt z wirusem.

Jakiego rodzaju produkty można bezpiecznie nabyć online? Wbrew pozorom, zakres jest bardzo szeroki. Wśród towarów zamawianych online znajdują się również produkty o dużych gabarytach, na przykład meble. W jaki sposób dostarczane są meble podczas pandemii? Na wstępie warto pamiętać o sposobie płatności. Mianowicie, należy wybierać transakcje bezgotówkowe, a wśród nich najbezpieczniejszą jest zapłata przez internet. Istotny jest również sposób dostarczenia przesyłki. Sklepy z wyposażeniem, takie jak IKEA, proponują obecnie dostawę pod drzwi wejściowe domu czy klatki schodowej – zamiast dostawy do rąk własnych. Zatem w większości przypadków meble nie zostaną wniesione do mieszkania. Dobrym wyjściem będzie również zachowanie bezpiecznego dystansu.

Gdzie przechować produkty na czas kryzysu?

Poszczególne gałęzie gospodarki borykają się obecnie z wieloma problemami. Sklepy zasypane zamówieniami mogą mieć problem z wysyłką, dostępnością produktu czy organizacją logistyczną. Z kolei w branżach notujących spadek zainteresowania przedsiębiorcy mogą decydować się na czasowe zawieszenie działalności. Nie warto jednak rezygnować z towarów! Zatem powstaje problem magazynowania niesprzedanych dóbr, materiałów, dokumentów.

Gdy chodzi o przechowanie dóbr, doskonałym pomysłem jest wynajem powierzchni magazynowej. Jeszcze do niedawna sądzono, że taki wybór wiąże się z wysokimi kosztami. W dodatku standardy wynajmowanych powierzchni często odbiegają od normy. Warunki w nich są idealne, poczynając od temperatury, na poziomie wilgotności i czystości kończąc. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą obecnie zwiększoną sprzedaż mogą z kolei wykorzystać magazyny jako element łańcucha dostaw.

W zależności od rodzaju magazynowanych dóbr należy je odpowiednio zabezpieczyć i opatrzyć stosownymi oznaczeniami. Na szczęście nie jest to rozwiązanie kosztowne! W Stokado wielokrotnie doradzaliśmy, w jaki sposób zabezpieczyć produkty niskim kosztem. Nie zawsze konieczny jest zakup specjalistycznych materiałów zabezpieczających, pianek i wypełnień. Często wystarczające okazują się resztki papieru, gazety, pozostałości po starych opakowaniach czy oryginalne opakowania produktów. W dodatku magazyn można wynająć na dowolny czas! Wynajmujący nie jest związany rygorystyczną umową. Osoby uprawnione mogą w dowolnym momencie sprawdzać stan przechowywanych dóbr, uzupełniać magazyn, odbierać paczki.

Co więcej, w Stokado można wynająć strzeżone magazyny o różnym metrażu. To ważna informacja, ponieważ w dobie pandemii klienci często rezygnują z kosztownych zakupów. Zatem sprzęty AGD, elementy wyposażenia czy pojazdy mogą być obecnie rzadko wybierane. Potwierdzają to dane GUS dotyczące kryzysu gospodarczego. W branży motoryzacyjnej odnotowano aż 30 % spadek, z kolei w branży AGD 17 %. Znaczny spadek odnotowany w budownictwie (48,7%) i w przetwórstwie przemysłowym (47,4%). W zakresie szeroko pojętego handlu detalicznego spadek wyniósł 50,4 %. Wśród ofiar kryzysu znajdują się również przedstawiciele branży turystycznej i gastronomicznej. Na szczęście w magazynach self storage Stokado przechować można wszystko – samochody, motocykle, zestawy mebli, sprzęty różnego typu, wyposażenie, dokumenty i wiele innych. Jednocześnie, można mieć pewność, że w momencie odbioru dobra będą w stanie nienaruszonym.

Magazyny self storage Stokado zlokalizowane są na obrzeżach miast, w miejscach dobrze skomunikowanych z centrum. Ułatwia to dostęp do magazynów osobom prywatnym, przedsiębiorcom oraz kierowcom i kurierom biorącym udział w koordynacji łańcuchu dostaw. Boxy na wynajem znaleźć można we Wrocławiu, Bielanach Wrocławskich, Bydgoszczy, Kaliszu, Poznaniu, Szczecinie oraz Legnicy.

Szukasz miejsca, w którym bezpiecznie przechowasz towary, paczki, wyposażenie czy dokumenty? Zachęcamy do skorzystania z oferty Stokado. Możesz liczyć na elastyczne opcje, atrakcyjne ceny, doskonałe warunki magazynowania oraz ochronę dóbr. Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z naszą obsługą i sprawdź, dlaczego warto korzystać z naszej oferty.

Sprawdź magazyny samoobsługowe w swoim mieście

pl_PL