Magazyny self storage to idea, która przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Tam pierwsze obiekty oferujące wynajem komórek magazynowych zaczęły powstawać już w latach 60. Chcesz zobaczyć, co przechowują Amerykanie w swoich komórkach magazynowych? Teraz to możliwe! W emitowanym już od 2010 roku programie „Wojny magazynowe” prezentowane są emocjonujące licytacje prywatnych magazynów.
Program kręcony jest w stanie Kalifornia. Zgodnie z obowiązującym prawem magazyny self storage, które są nieopłacone od minimum 3 miesięcy mogą być legalnie wystawione na sprzedaż. „Wojny magazynowe” to program typu reality show, którego uczestnicy biorą udział w licytacjach prywatnych schowków. Pikanterii dodaje fakt, że zwykle uczestnicy nie wiedzą, co dokładnie zawiera dany schowek – mogą tylko pobieżnie, z zewnątrz, przyjrzeć się jego zawartości. W praktyce oznacza to, że tak naprawdę licytują w ciemno. Dlaczego warto? W niektórych schowkach znajdują się naprawdę wartościowe przedmioty, które można z dużym zyskiem sprzedać.
Premiera „Wojen magazynowych” miała miejsce w grudniu 2010 roku. Program właściwie od razu zyskał dużą popularność, okazało się, że licytacje przechowywanych w obiektach self storage przedmiotów są naprawdę emocjonujące dla widzów. Nic zatem zaskakującego w tym, że „Wojny magazynowe” są produkowane dotychczas. Pierwsza seria miała 19 odcinków, większość kręcona była w Kalifornii. Ze względu na wysoki wyniki oglądalności już w 2011 roku zdecydowano o tym, że powstaną kolejne serie.
Szybko powstały także spinn-offy programu: „Wojny magazynowe: Teksas”, „Wojny magazynowe: Nowy Jork”, „Wojny magazynowe: Kanada”. Program zyskał dużą popularność wśród zagranicznych widzów. Także w Polsce możemy oglądać zmagania kupujących. Naprawdę warto, bo to znakomita rozrywka.
O dużej popularności „Wojen magazynowych” decydują nie tylko emocjonujące licytacje, ale także postacie kupujących. Od pierwszego sezonu widzowie mogą śledzić sukcesy i porażki, także osobiste, Darrella Sheetsa, który prowadzi sklep oferujący rzeczy wylicytowane w magazynach self storage. Do kupujących, którzy są aktywni od pierwszego sezonu, zalicza się także para: Jarrod Schulz i Brandi Passante. Na początku programu Jarrod Schulz i Brandi Passante nie mieli doświadczenia w aukcjach magazynowych, dysponowali ograniczonym budżetem. Z czasem udało im się otworzyć dwa sklepy, które oferują wylicytowane przedmioty. Innym rozpoznawalnym bohaterem reality show jest Dave Hester, właściciel własnego domu aukcyjnego. Do czwartego sezonu w programie występował także Barry Weiss, który tym sie wyróżniał na tle innych kupujących, że zawsze szukał na aukcjach nietypowych przedmiotów.
Od samego początku „Wojen magazynowych” zgłaszane są wątpliwości co autentyczności przeprowadzanych w programie licytacji. Dość często pojawiają się twierdzenia, że producenci programu dokładają do magazynów cennych przedmiotów, aby licytacje były bardziej emocjonujące dla widzów. W 2012 uczestnik reality show Dave Hester złożył pozew sądowy przeciwko producentom, twierdząc, że ingerowali oni w zawartość oferowanych na sprzedaż magazynów. Już wkrótce jednak zarzuty zostały oddalone. Producenci kategorycznie zaprzeczyli jakoby mieli fałszować zawartość komórek self storage. Thom Beers, producent wykonawczy, stwierdził też, że większość komórek wystawionych na sprzedaż nie zawiera cennych przedmiotów i dlatego relacja z ich licytacji nie jest pokazywana w programie.
Jak widać, magazyny self storage to nie tylko użyteczne komórki, w których można przechować swój dobytek. Przy odrobinie szczęścia można, kupując w czasie licytacji zawartość magazynu w ciemno, sporo zyskać. Rysunki Pabla Picassa, oryginalny list Abrahama Lincolna, zbiory kultowych komiksów z dawnych lat – te i inne cenne przedmioty zostały wylicytowane w „Wojnach magazynowych”. Kto zyska, kto straci? Możesz się o tym przekonać, oglądając „Wojny magazynowe”. Nie zdziw się tylko, jeśli program Cię naprawdę wciągnie.
Litewska 1, 00-581 Warszawa
Z przyjemnością odpowiemy na wszelkie pytania. Skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.